top of page
Szukaj

Co słychać u Guukiego? - wywiad


Guuki jest to jeden z najpopularniejszych twórców wśród polskich reżyserów. Znany jest z simowych relity-show opartych na formatach popularnych programów. Chyba nie trzeba nikomu przedstawiać bliżej jego twórczości. Z poniższego wywiadu można dowiedzieć się dlaczego Guuki ma chwilową przerwę, co planuje robić w przyszłości oraz wiele innych ciekawostek.

Nagrywasz już od 10 lat. Czy zauważyłeś różnice pomiędzy czasami w których zaczynałeś przygodę z simowa reżyseria, a teraz?

10 lat temu zainteresowanie filmami wykonanymi w grach The Sims było o wiele większe niż obecnie. Dużo osób podejmowało się realizacji seriali, programów, czy teledysków. Dużo osób to oglądało. Trochę mi żal, że dzisiaj to już nie to samo. Zwykłe gameplaye nagrane w pół godziny cieszą się większą popularnością od naprawdę ciekawych i wartych uwagi filmów, na wykonanie których twórcy poświęcają mnóstwo czasu. To jest taka główna, zauważalna różnica między tym co było 10 lat temu, a co jest obecnie. Słabnące zainteresowanie. Przez to wielu utalentowanych simomaniaków przestało tworzyć filmy. A jest paru, do filmów których lubię sobie z sentymentem powrócić.

Nie da się ukryć, że masz jedną z największych widowni na naszym simowym podwórku. Czy przetrwali twoi widzowie, który oglądali cie od początku?

Jestem wdzięczny za każdą subskrypcję na moim kanale. Zebrała się naprawdę spora grupa widzów. Ilu z nich jest ze mną od początku - ciężko mi określić, ale są tacy, na których zawsze mogę liczyć jeśli chodzi o budujący komentarz czy motywującą łapkę w górę. Dziękuję.

Masz kontakt ze swoimi widzami?

Staram się mieć kontakt z simową społecznością. Na kanale w zakładce 'Społeczność' często wrzucam aktualności, ciekawostki i inne zakulisowe nowinki. W miarę możliwości odpowiadam na komentarze. Z paroma osobami zaprzyjaźniłem się na tyle, że mam codzienny kontakt na stopie prywatnej. The Sims łączy!

Czy oprócz tego, że sam tworzysz filmy to zdarza ci się oglądać produkcje innych twórców?

Uwielbiam oglądać produkcje innych twórców. Niesamowite jakie cuda niektórzy potrafią wycisnąć z 'simsów'. Zachwycam się historią, montażem, scenografią, muzyką. Wszystkim. Jestem bardzo szczęśliwy, gdy odkryję jakąś perełkę. Ogromne źródło inspiracji i zachęty do tego, by dorównać temu poziomowi umiejętności. Często też chętnie służę radą, gdy dostrzegę jakieś niedociągnięcia.

Masz jakieś rady dla początkujących twórców?

Nie poddawać się! Nawet jeśli z początku liczba wyświetleń nie zachęca, a jakość wideo nie powala na kolana, warto pamiętać, że praktyka czyni mistrzem. Determinacja i wytrwałość w końcu poskutkują zadowalającymi wynikami.

Czy kiedyś miałeś myśli o zamknięciu kanału?

Szczerze, myśli o zamknięciu kanału mam właśnie teraz. Życie mnie przytłacza. Pół roku temu po długiej walce z rakiem zmarła moja mama. Nie umiem się po tym pozbierać. Stąd ta długa przerwa w realizacji "SimModel 3". Trzeciego odcinka nie mam nawet jeszcze zaczęte. A w kolejce czekają "MasterSimChef" i "Wieczorową porą". Komputer też odmawia posłuszeństwa; teraz na przykład The Sims 3 w ogóle nie chce się uruchomić, więc nawet gdybym znalazł siły do nagrywania, nagrywać nie mogę. Ale dziękuję Wam za ten wywiad. Przypomniał mi, że wciąż ktoś na mnie liczy i docenia moje filmy. Trzeba się wziąć w garść i wznowić działania jako simowy reżyser!

Ostatnio pojawił się na twoim kanale live. Czy planujesz nagrywać gameplaye z udziałem głosu?

Jak wspominałem, gameplaye są chętnie oglądane, więc ostatnio i ja spróbowałem swoich sił w tej materii organizując pierwszy w historii live. To było ciekawe doświadczenie. Nie wiem, czy zajmę się tym na poważnie, ale chcę wypróbować jeszcze parę opcji, pododawać parę bajerów, może nawet z udziałem głosu, więc pewnie jeszcze kilka razy będzie okazja do zobaczenia się 'na żywo'.

Od samego początku nagrywasz reality-show. Planowałeś nagrywać zwykłe seriale, albo typowe machinimy?

Od zawsze ukierunkowany jestem na simowe adaptacje popularnych programów typu reality-show. To się raczej nie zmieni. Moim cichym marzeniem jest jednak nagranie jakiegoś sitcomu. Co ciekawe, jeszcze przed "Sim Brother VIP" w 2008 roku wziąłem się za nagrywanie serialu. Miałem nawet ukończone pierwszy odcinek. Serial nazywał się "Dar losu" i opowiadał historię Simki, która po przeprowadzce do nowego domu odkrywa, że w jej garażu mieszka... wilkołak. Zaprzyjaźniają się i przeżywają wspólne przygody. Szybko jednak nabrałem ochoty na coś innego - i od tej pory biorę się tylko za programy rozrywkowe.

Czy już w momencie w którym wybierasz simow do swoich programów wiesz który z nich wygra?

W tych programach, w których to widzowie wybierają zwycięzcę, zawsze mam swojego faworyta i trzymam za niego kciuki. W pozostałych - tak, jeszcze przed startem programu określam kto zwycięży i staram się tak kierować wydarzeniami w programie, by wszystko sklejało się w odpowiednią całość. W przypadku "SimModel" prawie zawsze jednak to się zmienia. Okazuje się, że uczestnik, który w moich oczach z początku niezbyt nadaje się na zwycięzcę, podczas zadań i sesji zdjęciowych wypada tak świetnie, że żal go eliminować. I za to kocham reality-show, to nie jest precyzyjnie zaplanowany serial obyczajowy, w którym nie ma mowy o zmianach w scenariuszu. Tu zawsze wszystko może się zmienić - jak w rzeczywistości.

Pewnie większość z twoich widzów ciekawych jest co robisz z prawdziwym życiu. Możesz nam to zdradzić?

Poza The Sims interesuję się fotografią i grafiką komputerową. Uwielbiam też podróże. Gry wideo i dobre seriale też potrafią wciągnąć na długo. Cenię sobie również czas spędzany z rodziną. Jestem wujkiem dla dwóch uroczych dziewczynek i każda chwila z nimi jest jak cudowny powrót do mojego dzieciństwa.

Czy SimBrother wróci na wizje?

Od paru lat w The Sims 4 czeka gotowy dom Simowego Brata, odwzorowany z amerykańskiej wersji "Big Brother". Na razie nie planuję powrotu z tym programem, ale do tego domu czasami wpadam i wyobrażam sobie rozgrywkę "Sim Brothera" w takiej odsłonie.

Kiedy planujesz opublikować kolejny odcinek SimModel?

Na nowy odcinek "SimModel" parę miesięcy przyjdzie nam jeszcze poczekać. Tak jak pisałem, muszę się ogarnąć, wygospodarować siły i czas na wznowienie realizacji. O postępach będę informował na bieżąco.


0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page